Mój potworniak natchnął mnie do nieco inne twórczości. Jak mawia Ciasteczkowy Potwór z Ul. Sezamkowej, " Panie i Panowie zapraszam teraz na potworrrrną sztukę":)
Miałam sobie zrobić przerwę, ale za dużo o "tym" wtedy myślę...
I bardzo dobrze, że nie przestałaś tworzyć, pasja pomaga zapomnieć, oderwać się od rzeczywistości. Kiedy mam kłopoty często zamykam się sam na sam z gliną i zapominam o całym świecie albo przynajmniej się staram zapomnieć... A Twoje potworki faktycznie straszne :) Te oczy są super! Trzymaj się ciepło!
A nie mówiłam, cytat, który znalazłam był perfekcyjny....problmy zdrowotne inspirują, wyzwalają i odkrywają nowe, nieznane dotąd możliwości. Ha, ha, wszystko skończy się pomyślnie, ale wena twórcza nabierze nowego rozpędu. Dagusiu kochana....wszystko co dzieje się w naszym życiu ma swój cel i nie dzieje się na doarmo!!!
I bardzo dobrze, że nie przestałaś tworzyć, pasja pomaga zapomnieć, oderwać się od rzeczywistości. Kiedy mam kłopoty często zamykam się sam na sam z gliną i zapominam o całym świecie albo przynajmniej się staram zapomnieć... A Twoje potworki faktycznie straszne :) Te oczy są super! Trzymaj się ciepło!
OdpowiedzUsuńA nie mówiłam, cytat, który znalazłam był perfekcyjny....problmy zdrowotne inspirują, wyzwalają i odkrywają nowe, nieznane dotąd możliwości. Ha, ha, wszystko skończy się pomyślnie, ale wena twórcza nabierze nowego rozpędu. Dagusiu kochana....wszystko co dzieje się w naszym życiu ma swój cel i nie dzieje się na doarmo!!!
OdpowiedzUsuń