wtorek, 4 stycznia 2011

Godzina "W" - czyli poezja Baczyńskiego w moim wydaniu


Tomik jest drukowany czcionką imitującą starą maszynę do pisania, na ręcznie postarzanych i szytych kartach. Podarunek dla osoby bliskiej memu sercu - dla Emilki. 
Zamysł był taki, aby tomik sprawiał wrażenie znalezionego gdzieś wśród powstańczych zgliszczy i ruin. Dlatego też ukryłam go w atrapie pudełka po amunicji.



Tomik oprawiłam w skórę ekologiczną. Na grzbiecie wykonałam tłoczenia z ozdobnymi ćwiekami. Okładkę zdobi tłoczenie - symbol Polski Walczącej:


Godzina "W" wybiła...


Przy wybranych wierszach zamieściłam fotografie poety oraz osób mu bliskich:


W komplecie jest zakładka z kalendarzem na miesiąc sierpień '44.  W tym podręcznym kalendarzyku Poeta odznaczył mijające dni Powstania Warszawskiego. Wszyscy wiemy, dlaczego nie zakreślił ich więcej...


"Stojąc przed lustrem ciszy
Barbara z rękami u włosów
Nalewa w szklane ciało
Srebrne kropelki głosu..."


***

Odznaczenie AK, które posłużyło jako element dekoracyjny do tej galerii należało do dziadka mojego męża - Konstantego Kozłowskiego, którego fotografii niestety nie posiadam. Wśród rodzinnych skarbów zachował się dokument potwierdzający czynny udział dziadka w Ruchu Oporu - AK. 
Dla niektórych zwykły znaczek,dla mnie - bezcenna wartość, zarówno pod względem historycznym jak i sentymentalnym.






4 komentarze:

  1. Niesamowita praca.
    Podoba mi się szczególnie chociażby ze względu na tematykę.

    Pozdrowienia z Wro

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że sam Baczyński byłby dumny z takiej oprawy Jego poezji. Często odwiedzam z dziećmi Muzeum Powstania Warszawskiego, to miejsce ma swój klimat i szczególny nastrój. Twoje dzieło powinno być jednym z eksponatów, w pełni oddaje atmosferę tamtych dni i wyglada jak znalezione wśród powstańczych ruin. Brawo Daguś!

    OdpowiedzUsuń
  3. Serdecznie Wam dziękuję. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie piękne !!! kocham poezję Baczyńskiego a to wykonanie jest NIESAMOWITE !!!!!

    OdpowiedzUsuń