"Małe rączki potrafią
ulepić kwiatek z plasteliny
Narysują słońce roześmiane
Zbudują domek z klocków
Małe rączki potrafią napisać mama,
i przynoszą mi jabłko czerwone
ocierają łzy i splatają się tuż nad szyją.
W małych rączkach mieści się cała miłość."
Zauroczył mnie ten wierszyk, taki prosty, ale jakże ciepły...
Poniżej kilka fotek księgi, którą zaczęłam prowadzić dla mojego dzidziusia i na jej "rozpoczęciu" się zatrzymałam:) Czasu mało....a ten, który mam upływa tak szybko, że aż do przesady:) W dzieciństwie mijały wieki nim znowu była Gwiazdka, a teraz? Jak znajdę chwilę to zrobię oprawę jak z bajki...Obiecuję:) A póki co "szewc w dziurawych butach chodzi", ani oprawy, ani zdobień, ani postarzanych kart... Tylko zdjęcia, które kocham:)
Wspaniały album;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ecila, choć do wspaniałości dużo mu brakuje, ale kiedyś go ozdobię "profesjonalnie":) Pozdrawiam ciepło i dziękuję za odwiedzinki.
OdpowiedzUsuńDzieci to nasze szczęście, miłość, przyszłość...z ich obecnością życie nabiera sensu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wytrwałości w dalszym prowadzeniu albumu:-)
Piotr